Pani Dalloway (1925), Virginia Woolf
Dziś czytaliśmy o losach Klarysy i Pani Dalloway, kobiet, które pomimo, że tak się od siebie różnią, są tak naprawdę jedną i tą samą osobą. Virginia Woolf zabrała nas w jednodniową podróż do Londynu, gdzie przechadzaliśmy się ścieżkami parków, chodnikami zatłoczonych ulic i dzielnicami domostw klasy wyższej. A w tle wciąż prześladowało nas wybijanie godzin. Bo ta powieść jest między innymi właśnie o czasie. O tym upływającym, uciekającym, przyszłym - niepewnym, i przeszłym - utraconym. O tym wszystkim, co wyrządza człowiekowi czas.
[notatka ze spotkania Koła Naukowego Komparatystyki Literackiej 14.05.2020 r.]
Reperkusje wojny:
Wojna zmieniła ludzkie poglądy na temat tego, czym powinno być angielskie społeczeństwo. Komunikacja w tym rozczłonkowanym powojennym świecie nie jest łatwa do nawiązania, bez względu na wysiłki podejmowane przez postacie. Ostatecznie Klarysa postrzega śmierć Septimusa jako desperacki, ale uzasadniony akt komunikacji.
Przez cały XIX wiek Imperium Brytyjskie wydawało się niezwyciężone (kolonializm tematem dzięki refleksjom Piotra). I wojna światowa zmieniła ten stan rzeczy. Ententa technicznie wygrała wojnę, ale zakres zniszczeń, do jakich doznała Anglia, sprawił, że było to pyrrusowe zwycięstwo. Całe rzesze młodych mężczyzn stały się kalekami (Septimus) lub zginęły (Evans). Po wojnie obywatele Wielkiej Brytanii stracili wiarę w imperium, zaś obywatele byli mniej skłonni do dobrowolnego przestrzegania sztywnych ograniczeń narzuconych przez system klasowy Anglii, który uprzywilejowywał nielicznych (zmiana).
Obywatele angielscy, w tym Klarysa, Peter i Septimus, odczuwają upadek imperium równie mocno, jak własne porażki. Ci obywatele, którzy wciąż opowiadają się za angielską tradycją, tacy jak ciotka Helena i Lady Bruton, najeżą do odchodzącego świata. Ciotka Helena zamienia się wręcz w artefakt byłej epoki.
Śmierć:
Big Ben wybija godzinę (przemijanie), a Clarissa powtarza wersety z Cymbelina Szekspira w ciągu całego dnia (cytat pochodzi z pogrzebowej pieśni, która celebruje śmierć jako pocieszenie po trudnym życiu). Klarysa doświadczyła śmierci ojca, matki i siostry i przeżyła nieszczęście wojny, i uważa że każdy dzień niesie niebezpieczeństwo, ale i radość. Śmierć pojawia się nagminnie w jej myślach, a wersety z Cymbelina, w połączeniu z wieściami o samobójstwie Septimusa, ostatecznie pomagają jej pogodzić się z własną śmiertelnością. Peter Walsh, tak niepewny swojej tożsamości (ciągłe zabawy scyzorykiem ilustrują jego wahanie), jest przerażony na myśl o śmierci i podąża za anonimową młodą kobietą przez Londyn, aby o tym zapomnieć. Septimus najbardziej bezpośrednio zmierza się ze śmiercią.
Czas:
Sama forma narracyjna eksponuje ten temat, ukazując iż przeszłość powraca falami, żyjemy w teraźniejszości (co uwidacznia postawa zwłaszcza Ryszarda), ale też na nowo odwiedzamy przeszłość i decyzje, które podjęliśmy (Klarysa, Piotr). Przejścia między przeszłością i teraźniejszością są płynne. Przeszłość jest częścią teraźniejszości.
Zakochanie:
Młodzieńcza miłość, zwłaszcza pierwsze zakochanie poniekąd programują nasze doświadczenia, są punktem odniesienia dla późniejszych związków.
Ujarzmianie:
Pani Killman i Sir William Bradshaw próbują podporządkować innych, nakłonić do swojego systemu wartości. Podobnie jak instytucje społeczne i presja społeczna operujące w Wielkiej Brytanii. Seprimus staje się ofiarą tych presji. Wszyscy którzy nie buntują się przeciwko systemowi klasowemu (m.in. Klarysa) są winni śmierci Septimusa.
Kwiaty:
Ich piękno i wielobarwność łączą się ze sferą emocjonalną, zaś pozytywny stosunek do różnorodnych kwiatów charakteryzuje postaci emocjonalne (nie są nimi Lady Burton i Richard, ten drugi, na przykład, wybiera konwencjonalne róże na prezent dla żony).
Woda oraz fale:
Wiążą się z tematem śmierci. Płynność sama w sobie jest narracyjną dominantą, gdyż fokalizacja wewnętrzna, multiperspektywiczna pozwala płynnie zmieniać punkty widzenia. Pomimo fal, Klarysa jest w stanie utrzymać się na powierzchni, inaczej Septimus.
Premier:
Jest ucieleśnieniem dawnych, konserwatywnych, patriarchalnych wartości. Jest symbolem starego świata, który powoli odchodzi. Kiedy przybywa na przyjęcie zdaje się bardzo mało imponujący – jak wartości, które reprezentuje.
Różnorodność:
Zdaje się być głównym tematem powieści, dzięki zabiegowi ciągłego zmieniania punktu widzenia ukazywane są różne wrażliwości i systemy wartości. Powieść definitywnie przeciwstawia się porządkowi klasowemu, który różnorodność tłamsi.
Choroba umysłowa:
Septimus – Zespół Stresu Pourazowego, depresja. Dorktor Holmes i Sir William Bradshaw jako lekarze zostają skrytykowani, gdyż nie biorą pod uwagę samego Septimusa, rozmawiają wciąż z Rezią, psychiatria okazuje się nieskuteczna.
Kryzys egzystencjalny:
Doznawany głównie przez Klarysę, choć widoczny też w postawie Piotra, zagubionego w swojej tożsamości, miotającego się pomiędzy zachwytem nad Imperium i odczuwaniem odrazy w stosunku do niego. Klarysa i Pani Dalloway zdaja się odmiennymi postaciami, ta pierwsza związana jest ze sferą intymną, prywatną, zaś druga ze sferą publiczną, związaną ze swoim statusem społecznym.
Feminizm:
Odejście od wiktoriańskiego modelu Angel in the House oraz jego powielanie. Młoda Sally Seton zestawiona z Klarysą (choć ostatecznie Sally staje się bogatą żoną i mieszczką).
Czas akcji: 1923 r.
Interteksty: por. Ulises Jamesa Joyce’a, Szekspir
Comments